Jak już wiadomo - pieczywo zawsze pieczemy same.
To jeden z chlebków, który zrobiłyśmy już jakiś czas temu,
ale nie było kiedy go tutaj wrzucić.
Składniki:
1,5 szklanki mąki żytniej
30 g świeżych drożdży
250 ml letniej wody
2 łyżki słonecznika
łyżka oleju rzepakowego tłoczonego na zimno
dwie łyżki syropu daktylowego
łyżeczka soli
30 g świeżych drożdży
250 ml letniej wody
2 łyżki słonecznika
łyżka oleju rzepakowego tłoczonego na zimno
dwie łyżki syropu daktylowego
łyżeczka soli
Przygotowanie:
Mieszamy wszystkie składniki (poza ziarnami słonecznika) w dużej misce.
Miksujemy ok 5 minut lub jeśli nasz mikser nie podoła temu zadaniu (a mój nie podołał już po krótkim czasie) ugniatamy ręcznie.
Przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia na 30 minut.
Przekładamy do blaszki wyłożonej papierem, znowu przykrywamy i odstawiamy do wyrośnięcia na kolejne pół godziny.
Po pół godziny posypujemy ziarenkami słonecznika i lekko je dociskamy.
Pieczemy przez 40 minut w temperaturze 200 stopni.
Gotowy chleb powinien być lekko zarumieniony.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz