W zeszłym roku robiłyśmy taką sałatkę warzywną i był to strzał w dziesiątkę, więc w tym roku również ją wsadziłyśmy ale poszerzamy nasz repertuar.
Generalnie do końca października będziemy chyba cały czas siedzieć w słoikach,
zbieramy je od rodziny,
dokupujemy na promocjach,
wypełniamy każdą wolną przestrzeń w komórce i w domu.
Bo po pierwsze to ogromna oszczędność,
a po drugie wtedy zima nie będzie nam straszna.
Tak więc kolejna sałatka w tym roku,
szykujcie balię - ja mieszam ją w misce, której zwyczaj używam na pranie (oczywiście najpierw ją wyparzam),
bo nie dysponuje w kuchni sprzętami wykorzystywanymi podczas żywienia zbiorowego.
Składniki:
1 spora główka białej kapusty
4 kilo ogórków ze skórka
1 kilogram cebuli
1 kilogram papryki
7 sporych marchewek
6 ząbków czosnku
3 łyżki soli
zalewa:
9 szklanek wody
3 szklanki octu
6 szklanek cukru
6 łyżeczek słodkiej papryki
6 łyżeczek curry
3 łyżki soli
Przygotowanie:
Ogórki dokładnie myjemy najlepiej ostrą stroną gąbki, żeby pozbyć się piasku.
I ścieramy na plasterki.
Marchewki obieramy i ścieramy na tartce o grubych oczkach.
Cebulę obieramy i kroimy w kostkę.
Paprykę podobnie (oczywiście wykrawamy gniazdka nasienne).
Kapustę szatkujemy.
Mieszamy wszystkie warzywa, dosypujemy sól i przeciskamy przez praskę czosnek.
Kiedy wszystko jest dokładnie wymieszane odstawiamy na kilka godzin,
żeby się przegryzło.
Mieszamy wszystkie składniki zalewy, kiedy zacznie wrzeć wrzucamy sałatkę i gotujemy razem dopóki znowu nie zawrze (ja robię to w kilku garnkach na raty, bo inaczej się nie mieści).
Przelewamy do słoików i pasteryzujemy w piekarniku.
Już pierwszy słoik musiał przejść próbę smaku
i powiem wam, że naprawdę warto poświecić przedpołudnie na ta sałatkę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz