piątek, 4 grudnia 2015

pasta z pieczonego bakłażana i papryki

Co prawda sezon na papryki i bakłażany już za nami, 
ale czasem można odświeżyć letnie wspomnienia.
Zwłaszcza, że natężenie jesiennej depresji w najbliższym otoczeniu jest ogromne.
Tak więc trzeba się jakoś ratować, lepiej letnimi wspomnieniami, niż ciastkami, 
chociaż o ciastkach również nie zapominam, ale o tym kiedy indziej :)


Składniki:

jeden bakłażan 
dwie papryki
4 ząbki czosnku
kilka łyżek sezamu
sól 
pieprz
 świeża natka pietruszki


Przygotowanie:

Paprykę myję, osuszam, wykrawam gniazdka nasienne i kroję na mniejsze kawałki.
Bakłażana przekrawam na pół i opalam nad palnikiem, 
aż skórka się nieco pomarszczy.
Paprykę i bakłażana układam na blaszce wyłożonej papierem i piekę w piekarniku rozgrzanym do 170 stopni ok. 25 minut.


Paprykę przekładam do woreczka foliowego i mocno go zawiązuję, zostawiam na jakiś czas żeby skórka się sparzyła. Kiedy papryka wystygnie skóra powinna odchodzić bez problemu, połowę obranej papryki blenduje razem z bakłażanem, czosnkiem przeciśniętym przez praskę, przyprawami  i częścią ziarenek sezamu.


drugą połowę papryki kroję na mniejsze kawałki i mieszam z pastą.


Podaję ze świeżym pieczywem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz