Pamiętacie Papay'a?
Marynarza, który jadł szpinak w puszce?
Jeśli tak to od razu wiedzieliście co będzie dzisiaj tematem przewodnim :)
Klopsiki powstały przy okazji - "mam w lodówce szpinak i nie mam obiadu",
wtedy zawsze wymyślam najlepsze dania :)
Składniki:
szklanka płatków owsianych zalanych wrząca woda
dwie spore cebule
paczka szpinaku ok 400 g
(o tej porze to już niestety tylko paczkowany)
pół szklanki otrębów pszennych
pół łyżeczki pieprzu
pół łyżeczki soli
pół łyżeczki czerwonej ostrej papryki
pół łyżeczki czerwonej słodkiej papryki
Przygotowanie:
Zaczynamy od zaparzenia płatków owsianych - zalewamy je wrząca wodą tak żeby je przykryła, ale muszą wchłonąć całą wodę żeby potem nie trzeba było jej odlewać.
Cebulę obieramy i kroimy w kostkę.
Szpinak też siekamy drobniej.
Szpinak i cebulę smażymy na patelni razem z przyprawami i mieszamy z płatkami
i otrębami.
Blendujemy wszystko i mokrymi rękami formujemy klopsiki.
Smażymy na rozgrzanej patelni.
Ja podaje razem z kaszą bulgur.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz