Długo długo milczałam, ale o to powracam i mam nadzieje , ze tym razem już na stałe.
Na początek moje nowe odkrycie, pesto z liści rzodkiewki.
Liście które zawsze wyrzucałam teraz okazują się znajdować sobie miejsce w moim menu.
A , że w sezonie u nas rzodkiewek się je dość sporo to jest na czym eksperymentować.
Składniki:
:Liście z dwóch sporych pęczków rzodkiewek
oliwa z oliwek ok 1/3 szklanki
(można modyfikować ilość wedle upodobań
lub zastąpić ja dobrej jakości olejem)
3 ząbki czosnku
szklanka ziaren słonecznika
sól, pieprz
Przygotowanie:
Jak to w przypadku pesto bardzo proste.
Dokładnie myjemy liście, osuszamy, ja troszeczkę siekam ,
żeby łatwiej było zblendować.
Słonecznik prażę na suchej patelni, mieszam wszystkie składniki i blenduje.
W razie potrzeby jeszcze doprawiam.
Można jeść z makaronem, lub na kanapkach - pycha :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz